21.01
21 stycznia... znudzeni naukowcy-statystycy z postmodernistycznych, bogatych krajów wyliczyli, że podobno to najbardziej dołujący dzień w roku.
Statystyka jest cudowna... jeśli mój sąsiad codziennie bije żonę, a ja nie biję swojej w ogóle (bo nie biję :-)) - statystycznie rzecz biorąc, każdy z nas bije je co drugi dzień! :-)
Na dołujący dzień - dołujące zdjęcie:
Ryszard Kapuściński o fotografii
"Jeśli idę z aparatem fotograficznym, to patrzę na świat zupełnie inaczej, niż gdy idę sobie tak po prostu z kolegą, z którym prowadzimy dyskusję. Bo wtedy ta dyskusja jest najważniejsza, nie otaczająca nas rzeczywistość - tej nie dostrzegamy. A gdy wyruszam z aparatem w celu sfotografowania miasta, ludzi czy jakichś scen, wtedy właśnie skoncentrowany jestem na detalu. I szukam, szukam... Bo fotografia to jest detal, kompozycja detalu, to próba znalezienia w nim metafory, symbolu, i przyglądanie się mu, obserwowanie, to refleksja nad nim - co poprzez niego wiemy o świecie, co on nam mówi."
Road trippin'
Road trippin' with my two favorite allies
Fully loaded we got snacks and supplies
It's time to leave this town
Its time to steal away
Lets go get lost
Blue you sit so pretty
West of the one
Sparkles light with yellow icing
Just a mirror for the sun
These smiling eyes are just a mirror for
Link do większej wersji -> http://img229.imageshack.us/img229/1599/waybzb8.jpg
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Posty
